W 2. kolejce ,,Majer” A Klasy udaliśmy się na wyjazdowe spotkanie z zespołem Naprzódu Żernica.
Pierwszego gola rywale zdobyli już w 4. minucie po błędzie przy wyprowadzeniu piłki z naszej linii obrony. 10 minut później czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał napastnik drużyny gospodarzy. Przez kolejne minuty inicjatywa była po naszej stronie, ale dobrze broniący się gospodarze nie pozwolili nam na oddanie choćby groźnego strzału. Kolejny cios przyszedł w 42. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Żernica zdobyła drugiego gola. Sędzia nie dopatrzył się w tej sytuacji, naszym zdaniem, ewidentnego spalonego.
Po przerwie na boisko wyszliśmy z nastawieniem szybkiego odrobienia strat, ale już na początku spotkaliśmy się z zimnym prysznicem. W 51. minucie miał miejsce błąd naszego obrońcy, który dał piłce przekoziołkować nad głową, doprowadził do straty trzeciego w tym meczu gola. Ledwie 3 minuty później drużyna Naprzodu wyprowadzała koleją kontrę, na skrzydle piłkę dostał nasz były zawodnik, kapitan drużyny z Żernicy, Piotr Karwowski, który po przyjęciu piłki został faulowany przez naszego obrońcę, nasi zawodnicy stanęli myśląc, że jest rzut wolny, ale sędzia pozwolił grać dalej. W ten kuriozalny sposób padł gol na 4:0. Zawiodła koncentracja.
Odrobinę spokoju w rozgrywaniu piłki wprowadził, debiutujący dzisiaj z ławki, Hubert Jaromin, a grę ożywił również wchodzący na boisko, Oskar Macioch. Za odrabianie strat wzięliśmy się w 65. minucie, kiedy to po strzale z dystansu Michała Bednarza piłka odbiła się od obrońcy i wpadła pod poprzeczkę. W 72. minucie również Bednarz dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i dał nam jeszcze nadzieję na remis. Do końca spotkania zdecydowanie przeważaliśmy, stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji, ale dobrze dysponowany był również bramkarz Naprzodu. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 4:2.
Drużynie Naprzodu Żernica gratulujemy zasłużonego zwycięstwa i życzymy powodzenia w kolejnych meczach!