W sobotę o 17:00 podejmowaliśmy na Mickiewicza zespół Naprzodu Świbie. Wszyscy byli zdeterminowani, żeby zatrzeć złe wrażenie po dwóch poprzednich meczach.
Strzelanie rozpoczął w 11. minucie Oktawian Kopica, który praktycznie do pustej bramki wepchnął piłkę podaną mu jak na tacy przez Kubę Michalaka. Gol był głównie zasługą ładnej dwójkowej akcji na prawej stronie w której współpracowali Jakub Michalak oraz Dawid Mrowiec. Po tym golu odrobinę zeszło z nas ciśnienie i zaczęliśmy dominować, stworzyliśmy jeszcze kilka okazji, raz piłka odbiła się od poprzeczki. Druga bramka padła w 41. minucie, kiedy to strzałem z półwoleja popisał się Jakub Konkel. Dla Kuby był to trzeci gol w ostatnich trzech spotkaniach.
Druga połowa niewiele różniła się od pierwszej. Ciężko wyróżnić jakąkolwiek klarowną sytuację dla nas lub dla zespołu przyjezdnych. Mecz zamknął w 86. minucie Mariusz Schymczyk, wykorzystując podanie Jakuba Jaskółki.